SEZON 1 / odcinek 18: When Bad Warlocks Go Good

Phoebe.

Polski tytuł : Kiedy źli czarodzieje stają się dobrymi

Piper organizuje catering dla kościoła. Pomagają jej w tym Prue i Phoebe. Tuż przed odjazdem z kościoła, Phoebe ma wizję, że dwa demony atakują młodego chłopaka, Brendana, który podoba się Prue. Prue, używając swoich mocy ratuje chłopaka, a demony uciekają. Dziwi ją to, że chłopak, odszedł jak gdyby nigdy nic, a jej moce go nie przeraziły. Postanawia odnaleźć Brendana, w tym celu udaje się do księdza Austina i prosi go, żeby powiedział jej, kim i gdzie jest chłopak. Dowiaduje się od niego, że chłopak, za kilka dni ma zostać... księdzem.

Prue odnajduje Brendana w stadninie konnej, gdzie chłopak przyznaje jej, że jest czarownikiem, a te dwa demony, to jego przyrodni bracia... Próbują go schwytać, aby stworzyć "Trójkąt Zła", bo gdy połączą swoją moc z jego, staną się niepokonani. Ich plan mogą zniweczyć tylko święcenia kapłańskie Brendana. Prue nie może uwierzyć, że jest on dobrym czarownikiem. Wtedy chłopak mówi jej, ze jego matka była człowiekiem, a ojciec czarownikiem, i że przez całe życie walczy ze swoją ciemną stroną...

Następnego dnia, Prue odnajduje przemienionego w demona Brendana przy rannym księdzu Austinie. Chłopak ucieka. Gdy Prue go zatrzymuje mówi jej, że to nie on zaatakował księdza, tylko znalazł jego nieprzytomne ciało, a zmienił się w demona pod wpływem wściekłości... Brendana zaczyna szukać policja, na czele z Andym, który jest podwójnie wściekły, gdyż znał i lubił napadniętego księdza.

Brendan przychodzi wściekły do braci, aby ich zabić. Jednak oni przekonują go, żeby połączył swoją moc z nimi. Aby do tego doszło musi zabić młodą kobietę, schwytaną wcześniej przez Owenów. W ostatniej chwili siostry Halliwell, przerywają rytuał. Gdy później Andy przesłuchuje kobietę, dowiaduje się od niej, że na miejscu zdarzenia był Brendan i Prue.

Siostry udzielają schronienia Brendanowi... Przychodzi wściekły do domu sióstr, ale ona zaprzeczają, że ukrywają chłopaka, wciąż zdenerwowany Andy wychodzi... Podczas przygotowywania sypialni dla Brendana, on i Prue całują się. W nocy bracia Brenada rzucają zaklęcie, które sprawia, że chłopak przychodzi do nich. Aby dołączyć do nich, musi tym razem zabić wiedźmę - Prue. Gdy Prue przychodzi do celi Brendana w klasztorze, on chce ją zaatakować, jednak dziewczyna, wciąż mówi mu, ze jest dobry i ze musi walczyć. Jego dobra strona zwycięża. Kolejnego dnia, gdy Brendan idzie na święcenia, zjawiają się jego bracia z zamiarem zabicia go. Jednak nie udaje im się to, bo przez pomyłkę, jeden z nich trafia w swojego brata, a ona w odwecie oddaje mu i oboje giną z własnych rąk...

Podczas gdy Brendan jest święcony, Prue płacze. Później gdy jest w "Quake" podchodzi do niej Andy. Mówi jej o o czyszczeniu z zarzutów Brendana i pyta o to co zaszło. Prue mówi, ze nic nie wie. Wcale tym nie zaskoczony Andy odchodzi...

W międzyczasie Phoebe próbuje namówić Piper, żeby zgodziła się spotkać z Joshem, chłopakiem który wciąż do niej wydzwania, a Piper go zbywa... W końcu Piper umawia się z Joshem. Jednak spotkanie (wspinanie się po sztucznej skałce) okazuje się dla dziewczyny zbyt trudne. Na domiar złego, gdy Phoebe opiekowała się restauracją podczas nieobecności Piper, pękły rury i zalało kuchnię! Piper musiała przerwać randkę i wrócić do "Quake". Później okazuje się, że Piper nie chciała się umówić z Joshem, bo jej poprzedni faceci, którzy się jej podobali, okazali się albo czarownikiem, duchem albo odeszli jak Leo... W końcu decyduje się umówić z Joshem na prawdziwa randkę...

Paige

Phoebe.

GOŚCIE:

Frank Birney .... Ojciec Austin
Shawn Christian .... Josh
Nick Kokotakis .... Greg
Andrea Taylor .... porwana dziewczyna
Anne Vareze .... zakonnica
Michael Weatherly .... Brendan Rowe

WPADKI:

> Phoebe bardzo szybko wyschła. Gdy próbowała powstrzymać wodę w kuchni wyglądała, jakby wyszła spod prysznica. Gdy przyjechała Piper, była już całkiem sucha...
> Porwana przez Owenów kobieta twierdziła, że napastnik dotykał ją nożem, tymczasem Brendan nigdy nie dotknął jej nożem, był on zawsze kilka milimetrów nad jej ciałem...